Bawiliśmy się do łez, jak na pierwszych filmach Almodovara: Pepi, Luci, Bom i inne dziewczyny z ulicy, Labirynt namiętności, Czy sobie na to zasłużyłam :-) Genialne!

Jeden z niewielu tutaj, prawdziwie "nowohoryzontowych" obrazów! Fajnie, że i dla takich jest tutaj miejsce.

Fantastyczny!!!
Szkoda, że nie wydacie na dvd :-( Chciałoby się go mieć, tak fizycznie! A może w końcu te naprawdę dobre tytuły zaczną się również ukazywać w wersji dvd, nawet takich krótkich seriach, "limitowanych"...

Dla samych dialogów warto oddać się Adamowi i Stevenowi :-)

Kino kameralne, wyciszone, intymne... Warto poddać się tej historii. Jest radośnie i boleśnie prawdziwa. Aktorzy grają z taką naturalnością, że ma się wrażenie, jakby kamera podglądając, rejestrowała prawdziwe "momenty"! Bardzo polecam tym, którzy lubią peruwiański "Pod prąd", chilijską "Świętą rodzinę"...

niskobudżetowa, edukacyjna, instruktażowa historia kilku miłości-romansów w środowisku nowojorskich gej/les. Chyba za dużo spraw chciano załatwić przy okazji tej jednej fabuły i efekt wyszedł przeciętny...

Apetyt na ten film miałem chyba zbyt wielki... Stąd lekkie rozczarowanie. Pomysł świetny, ale niedopracowany... W kilku miejscach przekombinowany.

Kawał rzetelnego kina! Ogląda się z nerwem, są duże emocje! Temat został zdradzony we wcześniejszych wpisach, więc nic nie dodam.
Finał filmu zasługuje na oddzielne potraktowanie. To wyjątkowy, niepowtarzalny klimat. Przychodzą do głowy najlepsze, filmowe wspomnienia. Nasuwa się Pocałunek kobiety pająka, Pod prąd...

Taki trochę fabularyzowany dokument, który w sposób szczery, bezpruderyjny opowiada historię escortów w Brytanii... Obejrzałem z ogromną przyjemnością. Ten film posiada już znaczące przebłyski wielkiego filmu, jaki zrobił Andrew Haigh kilka lat potem, czyli Zupełnie inny weekend.

Wydacie też na dvd???

Wspaniale opowiedziana, niecodzienna historia, która rzeczywiście mogła się zdarzyć :-) Napięcie ciągle rośnie, obserwując bohaterów "przebieramy nogami" i sam finał rozwala tak, że na twarzy i w środku jednocześnie pojawiają się łzy i śmiech. Gorąco polecam...

Widziałem ten film po raz pierwszy z 20 lat temu :-) Fantastycznie było do niego wrócić :-)

Najlepszy obraz Dolana, choć to debiut. Wciąga, bawi i jest taki prawdziwy...

Uwielbiam takie azjatyckie "dłużyzny"... Piękny i do wielokrotnego przeżywania...

Polecam. To film na kilku płaszczyznach. A sam koniec? A może wcale nie było ich Dwóch? :-)

Gdyby nie ostatnia scena, byłoby genialnie... Skąd wziął się pomysł na taki finał? Absurdalny i wkurzający!

To prawda, co napisano w reklamie: Peruwiańskie Brokeback Mountain!
Subtelne, głęboko dotykające, wzruszające, że aż boli! Przez wiele dni nie mogłem uwolnić się od tej historii! Często wracam, aby po raz kolejny przeżyć trochę tego samego czasu z bohaterami :-)

Może pomyślcie o wydaniu dvd! Byłoby fantastycznie! I koniecznie z napisami...