Nie wiem, jak to wygląda w gejowskim świecie, ale gdybym spała, a prawie nieznajoma mi kobieta zaczęła mi robić cunnilingus, podczas mojego snu, nie wiedząc przy tym, czy jestem hetero, czy homo, czy cokolwiek innego, to jest to zwykła próba gwałtu (sex bez świadomej zgody jednego z partnerów)! No bardzo, bardzo dziwne. To a propos jednej z pierwszych scen. Żenada. No gwałtów nie powinno się promować. Nawet w wyzwolonym seksualnie, gejowskim świecie. Scenariuszowo na plus zapisuję końcówkę - młody mężczyzna okazał się partnerem, a nie fiutem. Końcówka do mnie przemawia.
Hipochondryk
Ach cóż to za komentarz. :)
A co do filmu, to wyróżnia się somnambulicznym, onirycznym klimatem. I to można sobie na zdrowie obejrzeć. Bez prochów, które proponujesz. Niczego tu nie trzeba blokować. A halucynacje przy odbiorze tego konkretnego filmu są nawet wskazane.
Matthias i Maxime
Ciekawa opinia. Film bardzo mi się podobał. Choć trafiłam na niego dopiero teraz. Subtelny. Zwykły. I te rozmowy przyjaciół, którzy spędzili ze sobą całe życie - bezcenne. Po krótkim wahaniu Matthias końcu da Maximowi to, co ma najpiękniejszego do ofiarowania - miłość. Oczywiście Maxime ją odwzajemnia. Polecą razem do Australii. Będą żyć długo i szczęśliwie. Klasyczna bajka, opowiedziana za pomocą delikatnych sugestii. To nawet nie pada expresis verbis, ale jest dorozumiane. Wynika z kontekstu.
Ogólnie dobre filmy na tym streaming u można policzyć na palcach jednej ręki. Ten akurat również się na niej znajduje. "Piękny kraj" jest oczywiście poza konkurencją. Jeszcze dodałabym "Mój policjant", "Maurycy", "Supernova", "Rocketman" i kilka innych.
Chemsex
Od pewnego czasu prowadzę badania społeczności gejowskiej. Korzystam m.in. z tej platformy i znajdujących się na niej filmów. Pierwsze wrażenie: nie przypuszczałam, że ludzie ukazani w większości tych pozycji są mocno poligamiczne. No sex leje się strumieniami we wszelakich formach. Trochę mało mi tu emocji, miłości, tej monogamicznej. Czy ona w Waszej 'branży' w ogóle istnieje? Najbardziej ujęły mnie "Piękny kraj", "Brookeback Mountain", "A potem tańczyliśmy", "Pięć tańców", "Całkowite zaćmienie", "To tylko przyjaźń", "Matthias&Maxime", "To tylko koniec świata".
To tylko przyjaźń
Cóż za trafne spostrzeżenia. :) Z filmów na tym kanale wyłania się głównie mało pozytywny obraz środowiska homoseksualnego. Krótko pisząc: mało uczuć, dużo rąbanki. Poza tym filmowe klisze, stereotypy, mało ciepła i zwykłego życia, za to sex&drags&rock'n'roll. Jako kobiecie hetero, w średnim wieku, wszystko mi się w tym filmie podoba. Są tu przedstawione wartości, które cenię: fascynacja, namiętność, w końcu miłość oparta o silne fundamenty stabilnych rodzin. Chłopcy z tego filmu mają naprawdę wiele szczęścia. Cóż za przyjemna opowieść.
Nieznajomy w Paryżu
Nie wiem, jak to wygląda w gejowskim świecie, ale gdybym spała, a prawie nieznajoma mi kobieta zaczęła mi robić cunnilingus, podczas mojego snu, nie wiedząc przy tym, czy jestem hetero, czy homo, czy cokolwiek innego, to jest to zwykła próba gwałtu (sex bez świadomej zgody jednego z partnerów)! No bardzo, bardzo dziwne. To a propos jednej z pierwszych scen. Żenada. No gwałtów nie powinno się promować. Nawet w wyzwolonym seksualnie, gejowskim świecie. Scenariuszowo na plus zapisuję końcówkę - młody mężczyzna okazał się partnerem, a nie fiutem. Końcówka do mnie przemawia.
Hipochondryk
Ach cóż to za komentarz. :)
A co do filmu, to wyróżnia się somnambulicznym, onirycznym klimatem. I to można sobie na zdrowie obejrzeć. Bez prochów, które proponujesz. Niczego tu nie trzeba blokować. A halucynacje przy odbiorze tego konkretnego filmu są nawet wskazane.
Matthias i Maxime
Ciekawa opinia. Film bardzo mi się podobał. Choć trafiłam na niego dopiero teraz. Subtelny. Zwykły. I te rozmowy przyjaciół, którzy spędzili ze sobą całe życie - bezcenne. Po krótkim wahaniu Matthias końcu da Maximowi to, co ma najpiękniejszego do ofiarowania - miłość. Oczywiście Maxime ją odwzajemnia. Polecą razem do Australii. Będą żyć długo i szczęśliwie. Klasyczna bajka, opowiedziana za pomocą delikatnych sugestii. To nawet nie pada expresis verbis, ale jest dorozumiane. Wynika z kontekstu.
Ogólnie dobre filmy na tym streaming u można policzyć na palcach jednej ręki. Ten akurat również się na niej znajduje. "Piękny kraj" jest oczywiście poza konkurencją. Jeszcze dodałabym "Mój policjant", "Maurycy", "Supernova", "Rocketman" i kilka innych.
Chemsex
Od pewnego czasu prowadzę badania społeczności gejowskiej. Korzystam m.in. z tej platformy i znajdujących się na niej filmów. Pierwsze wrażenie: nie przypuszczałam, że ludzie ukazani w większości tych pozycji są mocno poligamiczne. No sex leje się strumieniami we wszelakich formach. Trochę mało mi tu emocji, miłości, tej monogamicznej. Czy ona w Waszej 'branży' w ogóle istnieje? Najbardziej ujęły mnie "Piękny kraj", "Brookeback Mountain", "A potem tańczyliśmy", "Pięć tańców", "Całkowite zaćmienie", "To tylko przyjaźń", "Matthias&Maxime", "To tylko koniec świata".
To tylko przyjaźń
Cóż za trafne spostrzeżenia. :) Z filmów na tym kanale wyłania się głównie mało pozytywny obraz środowiska homoseksualnego. Krótko pisząc: mało uczuć, dużo rąbanki. Poza tym filmowe klisze, stereotypy, mało ciepła i zwykłego życia, za to sex&drags&rock'n'roll. Jako kobiecie hetero, w średnim wieku, wszystko mi się w tym filmie podoba. Są tu przedstawione wartości, które cenię: fascynacja, namiętność, w końcu miłość oparta o silne fundamenty stabilnych rodzin. Chłopcy z tego filmu mają naprawdę wiele szczęścia. Cóż za przyjemna opowieść.