Dry Wind
/
Vento Seco
Zainstaluj Adobe Flash
Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.
Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć
listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.
Dry Wind
/
Vento Seco
- niesamowity, oniryczny klimat i świetna ścieżka dźwiękowa
- gejowskie fantazje i fetysze oświetlone neonowym światłem
- premierowo zaprezentowany na festiwalu Berlinale
Dlaczego warto obejrzeć
Opis
Sandro Karnas (Leandro Faria Lelo) mieszka w gorącym i suchym stanie Goia w Brazylii. Jego monotonne życie wypełnia rutyna. Pracuje w fabryce nawozów, czasami idzie na basen, gra w piłkę nożną, układa puzzle i uprawia niezobowiązujący seks ze swoim współpracownikiem Ricardo (Allan Jacinto Santana). Małomiasteczkową nudę przerywa pojawienie się Maicona, przystojniaka wyciągniętego żywcem ze szkiców Toma of Finland.
W Dry Wind znaleźć można estetyczne nawiązania do innego filmu Daniela Nolasco dostępnego na Outfilmie - Mr. Leather.
Komentarze
Uwaga komentarz zawiera spojler .No No kolejny film dla fetyszystów, główny bohater filmu zawieszony pomiędzy swoimi sennymi fantazjami a rzeczywistością czyli nagłym zainteresowaniem nowym pracownikiem firmy, Najlepsza scena chyba przesłuchanie przez policjanta , no i te skórzane spodnie i wystrzał na końcu . Niezłe sceny sexu szczególnie w lesie, Najbardziej niezrozumiała scena gdy w klubie master oddaje mu swojego slave i zestaw fetyszystów Toma of Finland , trochę przypomina mi Ostatnią wieczerzę , nie wiem dlaczego mam takie skojarzenie . Ten film to taki wybuch pragnień 45 latka , nowa osoba wywołuje w głównym bohaterze wybuch fantazji . Dobry, i inny niż inne rozmansidła , choć dla fanów mocniejszych wrażeń . Na wielki plus dla Outfilma JEST TO WERSJA UNCENSORED , inna niż na Amazon Prime czyli 1 godzina i 50 minut a nie 1,44 , wiecej harcorowych scen czyli lizanie dupy w lesie w pierwszym sexie , kowboj i slave po Ostatniej wieczerzy w klubie , wymiana spermy po obciągu w wesołym miasteczku , Film dzięki temu wydaje się bardziej perwersyjny ale na plus.
Samo sedno ten komentarz!
niezły
Rzeczywistość podstrzałego geja, depresyjny. Dobry film, świetne aktorstwo. Można, ale nie trzeba.
Po raz kolejny napiszę to samo - Brazylia i Argentyna są obok siebie ale ich branżowe dokonania filmowe dzieli przepaść. I to pod każdym względem- czy to scenariuszowym, czy to aktorskim, czy realizacyjnym. Daleko tu do umiejętności takiego np. Marco Bergera z jego urokliwym sposobem opowiadania historii, wysmakowanymi ujęciami czy też talentem do pięknego i zmysłowego ale nie wulgarnego ukazywania scen intymnych. Tu mamy ledwie zarys fabuły, który czyni zupełnie niezrozumiałym postępowanie i motywację głównego bohatera oraz dialogi które zupełnie nic nie wnoszą do historii. Przeplatanie jawy i snu, którym zazwyczaj da się coś dopowiedzieć wprowadzają jeszcze większy chaos. No i na koniec najgorsze - sceny seksu jakby żywcem wyjęte z hard corowego pornosa dla skórzaków z całym mięchem - w dwóch momentach miałem ochotę rzygnąć. Brakowało tylko fistowania. No cóż - rzecz gustu. Nie moje klimaty. Zakończenie też rozczarowujące i do przewidzenia. Na plus sporo brazylijskich ciach, chętnie pokazujących swoje walory. I tylko za to 3 gwiazdki, bo wracać tu nie będę.
chyba nie ogldales nigdy hard torowego porno może juz czas na to , przygotuj sobie worek na wymiociny i chusteczki jak nie zmoczysz bez dotykania
Popieram w zupełności. Film za to pokazywał dawkę męskiego sexu. Zniewieściałe i wydepilowane wszędzie łącznie z brwiami panienki nie zrozumieją...
Niesamowity w swoim rodzaju koktajl: sporo socjalistycznego produkcyjniaka, do tego szczypta poezji, parę kropel erotyki, wzbogacony o nutkę porno. Nie wiem, czy pije się go na zimno czy powinien być podgrzany. O gustach i smakach się nie dyskutuje, więc wypijam go jednym haustem. No! A teraz mogę napić się czegoś innego...
Dobry, ciekawy i inny film. Mocne akcenty. Smutek życia starszego geja fetyszysty, który nagle spotyka młodszego i sobie podobnego faceta i nie umie tego ogarnąć. Dlaczego tyle w nim lęku? Pokolenie gejów 45+ latków - może ostatnie zagubione, smutne, niezrealizowane, zamknięte i przestraszone sobą .
Nuda,nuda,nuda. Statek osiadł na mieliźnie .Dla psedointelektualnych juz nie pseudo onanistów.
nie ma w tym filmie nic wartościowego, suchy - wręcz denny gniot.
Bardzo sexowny i poetycki. Piękni mężczyźni.
marne aktorsywo, w ostatniej scenie erotycznej nikomu nie stanął
też zauważyłem :)
Niesamowity, jak najbardziej na tak!
Ni to pornos ni to film fabularny (zresztą właściwie bez fabuły) z życia klasy robotniczej. I przeraźliwie NUDNY. STANOWCZO NIE POLECAM
Jedyne co fajne w tym filmie to Maicon - farbowany blondyn (Rafael Teophilo), mega ciacho :)
Ale ogólnie film spoko, do obejrzenia
Porno dla misiów, skórzaków, fanów misiów, fanów świństw BDSM i obrońców misiów.
Dla reszty film zapewne zbyt mało ciekawy.
nudny, ledwo wymeczylem i przewijalem, jedynie jeden aktor byl tam sexi 1-5
Taki sobie, trochę abstrakcyjny, trochę może za dosłowny i wulgarny....a może rzeczywiście taki miał być....?