Shortbus

Godny polecenia, także ze względu na stronę erotyczną filmu - mocniej i więcej jest już chyba tylko u Bruce'a la Bruce'a. Zaskakująca historia, której finał trudno przewidzieć. Pomimo braku głównego bohatera, mnogość postaci nie rozlewa się w nijakości - dzięki naprawdę dobrym kreacjom aktorskim. Film zabawny - na przeglądzie Homokino Letniej Akademii Filmowej wywołał w widowni sporo uśmiechu. Być może też szok? Ale chyba nikt nie wyszedł z sali (byłem zbyt zaabsorbowany, by zarejestrować wszystko wokół, więc głowy nie dam).

Braterstwo

Po duńskim kinie LGBT spodziewałem się więcej. Niestety - "Braterstwo" to jeden najgorszy film spośród widzianych przeze mnie w ubiegłym roku. Drażniący brakiem logiki scenariusz, kiepskie aktorstwo, nie tłumaczące zbyt dobrze i tak kulejącej psychologii (tutaj jest raczej apsychologia). Seans ciągnął się niemiłosiernie. Dziwię się wysokiej ocenie, ale to kwestia gustu.

Maximo Oliveros rozkwita

Widziałem film na tegorocznej Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu i okazał się jednym z najlepszych produkcji, które tam zobaczyłem. Sam pomysł przeglądu Homokino był ciekawy, dobór filmów dawał solidny przegląd przez ofertę polskich dystrybutorów, a o "Maximo...", na którego zdecydowałem się w ostatniej chwili, długo nie zapomnę. Poruszający i ciekawy film. Co prawda widać niski budżet, ale mi nie przeszkadzało to w odbiorze.