Braterstwo /
Broderskab

Strona archiwalna
Ten film nie jest już dostępny z powodu zakończenia licencji.

Braterstwo /
Broderskab

Ocena: 4.3 / 5 (209 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   Wyjątkowe spojrzenie na homoseksualizm wśród neonazistów.
  •   Brutalny, a jednocześnie pełen pasji i namiętności.
  •   Film o miłości niemożliwej.

Opis

„Braterstwo” zgłębia środowisko duńskich neonazistów, w którym najbardziej błyskotliwy spośród rekrutów – Lars – jest jednocześnie zakamuflowanym gejem. Zawiedziony po pominięciu go przy rozdzielaniu awansów w wojsku (najprawdopodobniej jako konsekwencja plotek o jego skłonnościach homoseksualnych) Lars wydaje się kwestionować swoja męskość i szuka jej potwierdzenia gdzie indziej. Gdy trafia do neonazistowskiej grupy, gdzie jest szanowany i doceniany, całkowicie wnika w nowe środowisko. Poznaje tam Jimmy’ego, jednego z inicjatorów brutalnego linczu na młodym geju. Wkrótce wzajemna fascynacja Larsa i Jimmy’ego staje się dla obu bardzo niebezpieczna i coraz trudniejsza do ukrycia. Lars staje się kimś na kształt protegowanego Jimmy’ego; razem wyjeżdżają remontować chatę jednego z liderów grupy – Ebbe. Szybko ich wzajemna fascynacja przeobraża się w romans zbyt intensywny, by mógł trzymany w sekrecie. Lars i Jimmy nie mają pojęcia, co robić z taką namiętnością, w której szczęście nieodłącznie wiąże się z lękiem i wstydem. Film porusza ważną kwestię tzw. braterstwa; pogmatwane relacje między jej członkami elektryzują, przybierając co raz inną formę: przyjaźni, twardej rywalizacji, a momentami homoseksualnej fascynacji i pożądania. Gdy Lars edukuje grupę o Ernście Röhmie, liderze nazistowskich oddziałów SA, a jednocześnie geju, straconym w 1934 roku, ta odczuwa wyraźny dyskomfort, upierając się, że może Röhm gejem jednak nie był.

Obrazki

Komentarze

świetny film....

film naprawdę jest dobry...pokazuje jednocześnie durnotę neonazizmu jak i siłę miłości . Polecam

Mądry i wzruszający

Takie filmy chcę oglądać. Nie mam poczucia straconego czasu. Staję się i mądrzejszy i lepszy. Czekam na więcej.

Super!

To jeden z najlepszych filmów jakie w ogóle widziałem. Może powinni nam serwować więcej duńskiego kina :)

Dobry film!

Ukazuje ignorancje i slepe zapatrzenie w jedna z najgorszych ideologii z czasow II wojny światowej.

Milosc niemozliwa, a jednak...

Mnie nie przekonał. Gość, który jednego dnia potrafi się postawić i rozumie o co chodzi, a następnego dnia - nie wiadomo czemu - postanawia wstąpić do bojówki neonazistowskiej? Jakiś idiota. W związku z tym trudno zidentyfikować się z głównym bohaterem. Raczej wkurza.

Negatywne zaskoczenie

Po duńskim kinie LGBT spodziewałem się więcej. Niestety - "Braterstwo" to jeden najgorszy film spośród widzianych przeze mnie w ubiegłym roku. Drażniący brakiem logiki scenariusz, kiepskie aktorstwo, nie tłumaczące zbyt dobrze i tak kulejącej psychologii (tutaj jest raczej apsychologia). Seans ciągnął się niemiłosiernie. Dziwię się wysokiej ocenie, ale to kwestia gustu.

mnie wciagnal

faktycznie troche malo wiarygodny, historia jakby wyssana z palca (cos bylo w tym wydumanego, mimo, ze takie srodowiska pewnie maja pragnienie homospoleczne czesto w sobie, wypierane zadze itd.;) ale mimo to jakos na mnie podzialal, wciagnal i przejalem sie losem bohaterow:) niezly

Jestem pod wrażeniem.

Na prawdę dobry film. Zwłaszcza że bardzo nawiązuję do historii, którą znam dobrze z autopsji bliskiego przyjaciela. Niestety wypieranie własnego "JA" jest często tak silne, że ludzie pakują się w skrajności aby zwalczyć swoje "PEDALSTWO" a później ciężko się z tego wygrzebać... A wystarczyłoby odrobinę więcej tolerancji i zrozumienia w dzisiejszym świecie... Niestety to co nieznane lub w mniejszości przeraża ludzi, a jedynym systemem obronnym jest niestety nienawiść... Uważamy się na za najmądrzejsze stworzenia na Ziemi a nie potrafimy zrozumieć faktu, że ludzie rodzą się różni... Bardzo poruszył mnie ten obraz... Mogę jedynie gorąco polecić.

Dobry film godny polecenia. Technicznie wprawdzie nie powala, ale tytułem rekompensaty otrzymujemy całkiem udaną próbę przedstawienie całej złożoności psychologicznej głównych bohaterów. Z ich wewnętrzną walka, poszukiwaniu akceptacji w grupie, z tym jak czasami paraliżujący potrafi być strach przed przyznaniem się przed sobą czy odkryciem przez innych prawdy, której imię boimy się czasami wymówić nawet w myślach .

Moim zdaniem...

...to dość naciągana historia. Zwłaszcza na początku gdy przeciwnik nazizmu nagle ulega pokusie (nie wiedzieć właściwie czemu? z powodu buntu przeciwko rodzicom? w jego wieku i po tym jak był wojskowym?) stawienia się na suto zakrapianej alkoholem faszystowskiej imprezie na plaży? Prawdę powiedziawszy to po tej scenie miałem ochotę ten film wyłączyć...ale nie zrobiłem jednak tego...dałem mu szansę, która nie do końca okazała się zmarnowaną. Pomijając te nieco naciągane wątki, film z pewnością ukazuje hipokryzję ludzi i ogromną szkodliwość propagandy neonazistowskiej. Podziwiam jednak Duńczyków, że próbują się zmierzyć również i z ciemnymi zakamarkami niektórych ze swoich obywateli. Chciałbym żeby i w Polsce nastąpiło takie swoiste katharsis - próba ukazania również i tej mniej chwalebnej historii Polski i Polaków. U nas jednak wystarczyło nakręcić "Pokłosie" by wzniecić "święte oburzenie" przeświętych Polaczków, którzy są przekonani (nie wiedzieć dlaczego?), że Polacy to "naród wybrany" bo przecież sam Jezus był Polakiem, a nie jakimś "wstrętnym Żydem", a Wojtyła to przecież potomek Maryi w pierwszej linii. Oczywiście ironizuję ale chcę pokazać na tle tego filmu, jak daleko jesteśmy od uczciwej oceny również i siebie jako narodu ksenofobów i fanatyków różnej maści. Film ten powinien być przestrogą przed podnoszącą łeb również i u nas neofaszystowską skrajną prawicą, która jest przez wielu niestety bagatelizowana. Jeśli jednak poczuje się ona bezkarna to zacznie się zachowywać tak jak na "pokazanym obrazku". Oby do tego nigdy nie doszło...

To jest kino!

Polecam z pełną świadomością konsekwencji ;-)

Mnie ten film po prostu znudził. Nie pokazuje niczego, czego nie można by się domyślic z samego podjętego tematu, ani nawet nie pokazuje tego ciekawie.

Zobacz także