Sprzeciw

Temat - ważny i z potencjałem.
Film - tak denny, że aż mi smutno, że spędziłam przy nim ponad półtorej godziny... niestety muszę ostrzec każdego, kto chciałby go obejrzeć: przydługie sceny, w których nic się nie dzieje, niespójna historia, brak puenty.

Brak... czegokolwiek sensownego. Serio.

Aż szkoda.

Jestem gwiazdą porno

Świetnie zrealizowany temat - i trochę historii i trochę osobistych relacji i spojrzenia z innej perspektywy.
Ciekawy i dobrze zmontowany, in plus!

Mary Marie

Zdecydowany przerost formy nad treścią - ani zbytniego łamania tabu (chyba, że nazwiemy tak wspólne kąpiele czy rzeczywiście bardzo mocne i przesadne przywiązanie, ale bez przesady...), ani ciekawej fabuły, chłopek-roztropek w zdecydowanej większości sytuacji po prostu irytujący... no cóż. Słabe.
Sceny generalnie nakręcone ładnie, ale niestety miałam już w kilku momentach ochotę zacząć przewijać, żeby się tylko szybciej skończyło.

Deszcz słodyczy

Ten film to całkowita pomyłka z mojego punktu widzenia.
Zachowanie bohaterek uważam za bezsensowne, banalne i w dziecinny sposób przerysowane. Oprócz przedostatniej historii dwóch kobiet, które 'rozstają się na kilka lat, by do siebie wrócić' oraz drugiej, która miała potencjał ale (oczywiście) niestety niewykorzystany, poziom tego filmu uznaję za poniżej wszelkiej krytyki.
Sytuację ratują ujęcia - to się rzeczywiście reżyserce Hung-i Chen udało, ale niestety niewiele poza tym.

A propos buforowania - u mnie działało bezproblemowo.

High Art

Jeden z moich ulubionych filmów kinematografii lesbijskiej. Jeszcze nie raz pewnie go obejrzę, tak jak np. Better Than Chocolate.
Świetne ujęcia, fabuła, i niesamowita kreacja Lucy - bynajmniej nie miałabym nic przeciwko wejściu w skórę Syd... tyle, że z innym zakończeniem ;)

80 dni

Świetny film - brakuje takich obrazów. Dobrze więc, że mamy tak dobrze zrealizowane wyjątki!
Maite od razu podbiła moje serce i jest najlepszym przykładem jak ważne jest nasze podejście do życia. Bo wiek wiekiem, ale to od nas zależy czy usiądziemy w domu, biernie czekając na śmierć, czy też będziemy z tego życia korzystać.