Całkiem niezły technicznie i aktorsko, fabuła trzyma w napięciu. Zdaje się być jednak bardzo jednostronny. Belgia kojarzy nam się z zdecydowanie większą tolerancją. W filmie mamy głównie imigrantów, próbujących często wprowadzić własny porządek, wiele osób bardzo agresywnych w swojej homofobii - coś, co na co dzień jednak zdaje się być rzadkością. Pokazuje zderzenie kultur, brak pomysłu na asymilację. Zakończenie otwarte, trochę naciągane.
Morgan
Momentami banalny, źle kręcony - prowadzenie kamery często pozostawia wiele do życzenia. Gra aktorska podobnie. Fabuła jednak się broni - pokazuje, że najważniejsze to przezwyciężyć własne słabości. Próbować.
Fulboy
Film jest po prostu ładny. Świetne zdjęcia, ujęcia. Sceny są plastyczne, estetyczne. Kadrowanie proste. Całość minimalistyczna, w dobrym guście. Zahacza o kino artystyczne. Na pewno nie jest to typowy dokument. Problem w tym, że całość jest po prostu nudna, miałka. Chłopcy nie mają za dużo do powiedzenia, opowiadają jakie ich życie jest smutne, że nikt ich nie rozumie. Ciężko się utożsamić, wejść w ich rolę, być empatycznym.
Królowa balu
Ani śmieszny, ani ładny, ani aktorsko dobry, ani muzycznie dobry, ani profesjonalnie zrobiony, ani scenariuszowo dograny. Ciężko znaleźć cokolwiek w tym filmie pozytywnego - jedynie happy end. Marc wygląda nieadekwatnie do swojego wieku, stereotyp dziwaka z kolorowymi włosami = gej. Pourywane wątki m.in. nauczycielki liberalno-katolickiej, homofobicznego geja, samej rozprawy - ucięta po, pożal się boże, głębokiej przemowie krnąbrnego i antypatycznego głównego bohatera.
Mixed Kebab
Całkiem niezły technicznie i aktorsko, fabuła trzyma w napięciu. Zdaje się być jednak bardzo jednostronny. Belgia kojarzy nam się z zdecydowanie większą tolerancją. W filmie mamy głównie imigrantów, próbujących często wprowadzić własny porządek, wiele osób bardzo agresywnych w swojej homofobii - coś, co na co dzień jednak zdaje się być rzadkością. Pokazuje zderzenie kultur, brak pomysłu na asymilację. Zakończenie otwarte, trochę naciągane.
Morgan
Momentami banalny, źle kręcony - prowadzenie kamery często pozostawia wiele do życzenia. Gra aktorska podobnie. Fabuła jednak się broni - pokazuje, że najważniejsze to przezwyciężyć własne słabości. Próbować.
Fulboy
Film jest po prostu ładny. Świetne zdjęcia, ujęcia. Sceny są plastyczne, estetyczne. Kadrowanie proste. Całość minimalistyczna, w dobrym guście. Zahacza o kino artystyczne. Na pewno nie jest to typowy dokument. Problem w tym, że całość jest po prostu nudna, miałka. Chłopcy nie mają za dużo do powiedzenia, opowiadają jakie ich życie jest smutne, że nikt ich nie rozumie. Ciężko się utożsamić, wejść w ich rolę, być empatycznym.
Królowa balu
Ani śmieszny, ani ładny, ani aktorsko dobry, ani muzycznie dobry, ani profesjonalnie zrobiony, ani scenariuszowo dograny. Ciężko znaleźć cokolwiek w tym filmie pozytywnego - jedynie happy end. Marc wygląda nieadekwatnie do swojego wieku, stereotyp dziwaka z kolorowymi włosami = gej. Pourywane wątki m.in. nauczycielki liberalno-katolickiej, homofobicznego geja, samej rozprawy - ucięta po, pożal się boże, głębokiej przemowie krnąbrnego i antypatycznego głównego bohatera.