Nigdy nie umrzemy /
Wir werden unsterblich sein

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Nigdy nie umrzemy /
Wir werden unsterblich sein

Ocena: 2.4 / 5 (139 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   wciągająca zabawa w kotka i myszkę
  •   najnowszy film uwielbianego przez widzów Tora Ibena
  •   niesamowicie seksowna produkcja

Opis

Niewinne spotkanie dwóch mężczyzn na greckiej wyspie szybko nabiera groźnego tempa, gdy jeden z nich jest świadkiem handlu narkotykami. Ryzyko wzrasta bardziej, gdy coraz więcej mężczyzn zostaje wciągniętych w niebezpieczną grę, a granica między myśliwym a zwierzyną zaciera się.

Nigdy nie umrzemy - najnowsza produkcja znienawidzonego przez krytyków, a pokochanego przez widzów Tora Ibena - reżysera filmów Jej kuzyn, Pieśń Orfeusza czy Rok tygrysa to międzynarodowy gejowski thriller, który trzyma w napięciu aż do samego  końca!

Komentarze

W przeciwieństwie do przedmówców uważam ,że film jest bardzo dobry , trzyma w napięciu od początku do końca. Trochę szkoda, że w raz z epizodem na Rodos odpadł "Włoch". Na + podkład muzyczny i otwarte zakończenie 5/5.

Gdzie ta akcja, gdzie napięcie? Czeka się na rozwinięcie akcji a to serial bez pomysłu, bez początku i bez końca. Na pocieszenie da się obejrzeć ale jak nie jesteś przykuty do b łóżka i masz co robić to to zrób.

Problemem tego filmu jest że…

Problemem tego filmu jest, że w pierwowzorze jest to serial (nawet napisy końcowe to wskazują). Trzeba więc rozpatrywać ten "film" w 2ch kategoriach: jako całość, czyli pełnowartościowy film i w tej kategorii się nie broni, z drugiej strony jako 5 odcinkowy serial (w pierwotnym zamyśle chyba tak było) to nie jest aż tak źle. Fabuła idzie do przodu, obsada seksowna i cliffhanger na końcu...

Bardzo mi się podobał. Ciekawi mężczyźni. Część ładnych. Dobrze, ze akcja przenosi się do Niemiec. Ich pokazywanie bardzo dobrze Torowi idzie. Trochę klimat z "Drwala" Michała Witkowskiego. Różnica jest taka, że niemieckie realia nie są dla nas oczywiste. Ciekawe jak to widzą Niemcy. Najgorzej wypadł Cypr choć były próby, żeby ta część się broniła ( napisy turystów na skałach, nawieziony żwir na dziewiczą wyspę , suchy las}. Koniec filmu nie maiłaby sensu bez początku, trzeba poznać Wąsika. Polecam lubiącym pozostałe filmy Tora Ibena.

Bardzo ciekawy, inny, niesztampowy. Szkoda roli tego "długowłosego" na początku ponieważ właściwie Jego wątek jest o niczym. Jak się szybko zaczął tak szybko skończył. Ale całość ok.