Dogrywka /
The Pass

Strona archiwalna

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Ten film nie jest już dostępny z powodu zakończenia licencji.

Dogrywka /
The Pass

Ocena: 4.0 / 5 (739 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   homoseksualność i piłka nożna
  •   świetna rola Russella Tovey'a
  •   nominacja do nagrody BAFTA

Opis

Jason i Ade są młodymi piłkarzami, którzy znają się od dziecka. Noc przed najważniejszym meczem w ich dotychczasowej karierze spędzają razem w hotelowym pokoju. Pod wpływem emocji nie mogą zasnąć - próbują  przygotować się psychicznie, odreagowują, kłócą się i wygłupiają. W pewnym momencie jeden z nich całuje drugiego. Ta chwila zostaje w nich na długo - minie 10 lat zanim znów do niej wrócą.

Dogrywka to jeden z najbardziej cenionych brytyjskich filmów LGBT ostatnich lat. Opowiada o świecie pierwszoligowych sportowców, w którym wizerunek prawdziwego, heteroseksualnego faceta jest wszystkim. Chociaż losy Jasona i Ade potoczyły się zupełnie inaczej, ich historia pokazuje, że nawet dekada sławy, kłamstw i porażek nie jest w stanie zatrzeć bliskości, która połączyła ich jako młodych chłopaków.

Film był nominowany do nagrody BAFTA dla Najlepszego Debiutu. Jest ekranizacją sztuki teatralnej wystawianej w londyńskim Royal Court. W główną rolę na scenie i w filmowej adaptacji wcielił się znany brytyjski aktor Russell Tovey (serial Spojrzenia, Dumni i wściekli), prywatnie otwarty gej. 

Ambitny i wnikliwy. Russell Tovey wspaniale pokazuje niewinność, strach i samotność. The Guardian

Podróż przez meandry samotności, opowieść o facecie, dla którego życie w zgodzie ze swoją seksualnością nie jest nawet opcją. Albert Nowicki, We'll Always Have The Movies

 

 

Obrazki

Komentarze

Przepiękna gra w zasadzie tylko 2 aktorów. Film dotyka tego, jak trudno wyrwać się z więzienia własnego środowiska. Niejednoznaczny finał świadczy o dobrym scenariuszu

A mnie sie totalnie nie podobało. Rozmyta historia, rozciagnieta na dwa 5cio letnie etapy, które nic nie zmieniają w rozwoju bohatera, który sam nie czego chce. Miałkie, przewidywalne, brak konkretnej puenty na końcu.
Jeśli chodzi o filmy z piłkarzami w tle, to "Mario" wypada.zdexydowanie lepiej.

Mam całkowicie mieszane uczucia co do tego filmu.
Trzy sceny przez cały film.
Z jednej strony bardzo interesujący Ale z drugiej irytujący w pewnych momentach. No nie wiem. Mam mętlik :)
Na pewno jest to film który warto pokazywać innym i na pewno to zrobię.
Dawno nie miałem tak dużego problemu z filmem.
Ale do polecenia na pewno :)

Tematyka podobna do "Mario", choć inne ujęcie, inne podejście. Dla mnie: wciągający film, który porusza niezmiennie kwestię przechodzenia w życiu obok czegoś, przegapienie - celowe lub nie - jakiegoś szczęścia, jakiejś szansy, która się pojawiła, ale której nie mogliśmy lub nie chcieliśmy złapać. A potem przez całe życie pozostaje żal i pretensje do samego siebie. "Lepiej coś zrobić i żałować, niż żałować, że się tego nie zrobiło." Choć nieraz cena potrafi być bardzo wysoka. I to jest dla mnie najcenniejsze w tym filmie: że po raz kolejny mi to uświadomił i pozwolił o tym myśleć. Nawet jeżeli chwilami film okazał się wkurzający, to potem rozumiałem, że im bardziej był wkurzający, tym gorętsza i zaciekła walka trwała w umyśle bohatera. A ta walka to filar całości. Filmu i życia.

Russle Tovey.. jak dla mnie jeden z naj bardziej utalentowanych aktorów młodego pokolenia. W dodatku gej w życiu prywatnym. marzenie;) EkrNizacja sztuki z West Endu zapiera dech. Akfoezrwo na najwyższym poziomie, realizacji majstersztyk

Anal8za zbędna. Russel Tovey wystarczy za każdą rekomendację. Sztuka przez duże S i wzór jak należy kręcić filmy o ludziach w szafie i konsekwencjach takich wyborów. 5 na 5.

Przegorzka autopsja samozakłamania. Takiego do gruntu i pod grunt. Oczywiście jako próby znalezienia się w świecie tzw. normalsów - co w męskich sportach jest pewnie oczywistością. Wnioskuję to po częstotliwości pojawiania się filmów na ten temat. Jak mnie to smuci, choć sam takich sportów nie uprawiam i ich nie lubię.
Owszem, film gadany. A co można jeszcze zrobić po latach, kiedy świeżość uczuć doszczętnie przeminęła?

Bardzo dobra gra aktorska…

O braku samoakceptacji i skrywaniu się za maskami. Bardzo dobra gra aktorska. Za długi 3 akt, który na siłę jest przeciągany. Lepiej by się sprawdził jako krótki metraż. Miał dłużyzny. Moja ocena: 5.0/10

Zobacz także