czy dziedziną sztuki jest umiejętność sfotografowania męskiego aktu - oczywiście
ale w tym dokumencie faktycznie jest dużo gadania,
na szczęście i sami bohaterowie i ich modele wydają się fajnymi ludźmi więc jest to strawne, choć reżyser dokumentu bez tych wszystkich nagości nie posiadał pomysłu na swój dokument
czy dziedziną sztuki jest umiejętność sfotografowania męskiego aktu - oczywiście
ale w tym dokumencie faktycznie jest dużo gadania,
na szczęście i sami bohaterowie i ich modele wydają się fajnymi ludźmi więc jest to strawne, choć reżyser dokumentu bez tych wszystkich nagości nie posiadał pomysłu na swój dokument
Wrecked - gra ze śmiercią
nie mam pojęcia dlaczego ten film ma tyle negatywnych opinii. Fakt jest o narkotykach i uzależnieniu, a romantyzmu tu prawie zero. Mimo to kilka zabiegów rzadko spotykanych jest
1. cały teatr (miejsce, ludzie, temat sztuki) potraktowany jest z premedytacją jako mniej prawdziwe niż życie naćpanych nastolatków
2. postać fotografa - o ironio to chyba całkowicie wyśmianie sztuki przez wielkie jej litery - biedactwo jawi się jako gość zaspokajający potrzeba gapienia się na gołych chłopców, a nie jako autor aktów
Jonathan
ciekawa jest figura matki , której w filmie nikt nie dał głosu ( no może postać siostry mówi że była wspaniałą kobietą ) dlaczego pozostawiła syna? czy brak miłości tłumaczy jej czyn, czy też sugestia że była chora? niestety nie łapię dlaczego w takiej sytuacji kobieta robiąc to c o w filmie po prostu skazuje męża i syna na tajemnice Dla mnie błąd psychologiczny i to bardzo poważny
W obiektywie pragnień
czy dziedziną sztuki jest umiejętność sfotografowania męskiego aktu - oczywiście
ale w tym dokumencie faktycznie jest dużo gadania,
na szczęście i sami bohaterowie i ich modele wydają się fajnymi ludźmi więc jest to strawne, choć reżyser dokumentu bez tych wszystkich nagości nie posiadał pomysłu na swój dokument
czy dziedziną sztuki jest umiejętność sfotografowania męskiego aktu - oczywiście
ale w tym dokumencie faktycznie jest dużo gadania,
na szczęście i sami bohaterowie i ich modele wydają się fajnymi ludźmi więc jest to strawne, choć reżyser dokumentu bez tych wszystkich nagości nie posiadał pomysłu na swój dokument
Wrecked - gra ze śmiercią
nie mam pojęcia dlaczego ten film ma tyle negatywnych opinii. Fakt jest o narkotykach i uzależnieniu, a romantyzmu tu prawie zero. Mimo to kilka zabiegów rzadko spotykanych jest
1. cały teatr (miejsce, ludzie, temat sztuki) potraktowany jest z premedytacją jako mniej prawdziwe niż życie naćpanych nastolatków
2. postać fotografa - o ironio to chyba całkowicie wyśmianie sztuki przez wielkie jej litery - biedactwo jawi się jako gość zaspokajający potrzeba gapienia się na gołych chłopców, a nie jako autor aktów
Jonathan
ciekawa jest figura matki , której w filmie nikt nie dał głosu ( no może postać siostry mówi że była wspaniałą kobietą ) dlaczego pozostawiła syna? czy brak miłości tłumaczy jej czyn, czy też sugestia że była chora? niestety nie łapię dlaczego w takiej sytuacji kobieta robiąc to c o w filmie po prostu skazuje męża i syna na tajemnice Dla mnie błąd psychologiczny i to bardzo poważny