Upiór w saunie

Pomysł może i był niezły ale wykonanie i koszmarne piosenki - oczywiście jak w większości tego typu musicalach ani jednego przeboju, który można by zanucić. Na osłodę dwa męskie baleciki toples... ale nie panowie, spokojnie, więcej nagości nie będzie. Koszmarne wykonanie, film nakręcony w czterech wnętrzach i jednej piwnicy - ale niechby wiedzieli jak to wygrać, ale nie... ręce opadają. I co więcej dodać - omijajcie to szerokim łukiem.

Sebastian

"Sebastiana" zobaczyłem po raz pierwszy w małym kinie studyjnym w Paryżu w latach 80-tych, kiedy udało mi się po raz pierwszy wyjechać na Zachód. Film prawdziwe cudo, perełka i rozkosz dla oczu. Po nim Jarman stał się jednym z tych twórców co towarzyszyli mi przez moje życie kinomana. Widziałem (i mam) wszystkie jego filmy. Pamiętam też jego wizytę w Polsce. Cieszę się, że wreszcie klasyka zawitała do Outfilmu. Nie samymi nowościami człowiek żyje a prawdziwe dobre kino się obroni.

Pieśń miłości

Dziękuję pięknie za stare kino. Oczywiście "Pieśń miłości" znam już od ponad 40 lat lecz zawsze cieszy, że można jeszcze raz obejrzeć klasykę i to tak piękną. Geneta pokochałem kiedy w połowie lat 80-tych, jeszcze za nieboszczki komuny pokazano film dokumentalny BBC w którym Genet opowiadał o swoim życiu. Dokument ten oglądałem już kilkanaście razy a ten - jeden jedyny film nakręcony przez niego - "Pieśń miłości" to prawdziwa perełka. Co do subskrybentów Outfilmu, którzy nie lubią klasyki - polecam - w Outfilmie znajdziecie wiele innych filmów, nowszych.