Niebezpieczna gra

dobry film, jeśli chodzi o mnie, to z żadnej sceny bym nie zrezygnował, dzięki temu poznajemy postaci, które są bardziej realne i fabuła spójna, każdy inny koniec sprawiłby, ze film trafiłby na półkę "odrealnione" jeden z lepszych filmów jakie tu obejrzałem

w punkt :)

Od początku do końca

nie chciałbym podważać opinii i argumentów... nie mniej jednak ja historię odebrałem nieco inaczej... a jeśli przemiana nie była potrzebna... bo od dziecka żywili do siebie uczucie odbiegające od braterskiej miłości... do historii podszedłem trochę przez pryzmat lektury Hotelu New Hampshire Johna Irvinga... tam sytuacja dość podobna... no ale autor książki był bardziej wymowny niż scenarzysta filmu... wtedy film robi się o tym co nieuniknione... i nie przeszkadza oderwanie od realizmu…. mamy to przecież na codzień :)

Plan B

dawno nie oglądałem tak wciągających i elektryzujących dłużyzn, mocno dobry a już z pewnością wnikliwy obraz normalności... bez retuszu, muzyczki w tle i skalpela photoshopa ... kapitalna alternatywa dla zabawowych propozycji na portalu...

Pod prąd

absolutnie dostonałe połączenie tego co piękne, mężne... nikczemne i słabe... całość podana w taki sposób... że zbiera sie człowiek do kupy przez tydzień po obejrzeniu... a jednak ciagle wraca