100 dni do rozkazu

Film bardzo trudny w odbiorze. Operujący symbolami i niedopowiedzeniami. Powstał w 1990 roku w Rosji, co wiele tłumaczy- to była zupełnie inna epoka . Smutny obraz, przygnębiający. Najpiękniejsza jest ostatnia scena. Znajdziemy tam tęczę i piękne słowa.