100 dni do rozkazu

Film o radzieckiej armii. Kropka. Pare scen z gołymi chłopakami i tyle. Brak spójności i wydaje się fabuły. w najbardziej interesujących momentach zmiana sceny na kompletnie inną. Film ciężki w odbiorze...szczerze to kompletnie nie wiem o co w nim chodziło jakby był pozbawiony fabuły.