Obleci

W MIARĘ

Nudziarstwo manierycznie zmontowane...

To nie jest tzw wielkie kino. Widać że to zlepek. Posklejany serial , trudno mówić o pełnometrażowym filmie. Nie porywa i nie zachwyca. W sezonie ogórkowym ujdzie.

Daleki kraj.Inna kultura.Inne piosenki,ale LGBT-owski standart.Na jedno kopyto.

Niezły. Intrygujący.

Słaby. Kompletnie letni. Żadnych emocji.

Ciekawy, intrygujący, queerowy., życiowy. Jest potencjał na kolejne odcinki. A komentujacemu singlowi powyżej, chcę powiedzieć, że przyjaźnie i zdrady występują dość licznie wśród heretyków również. Więc niech się nie podnieca tym, że tylko u gejów i lesbijek występują. Film pokazuje, że bez wzgledu na orientację seksualną, problemy, dylematy, relacje są podobne. A ukazanie w filmie kilku zdradzających się par, nigdy nie może rzutować na całą grupę. Ale trzeba mieć minimum oleju aby to zrozumieć. Film nie wyrządza krzywdy środowisku. Gdyby były same filmy o boskich ciałach, idealnych związkach i miłościach aż po grób, to by była utopia. Ludzi należy oceniać indywidualne po czynach, a nie grupami wg orientacji.

Film dobry ale te przerywniki trochę wkurzające.

Niezły

Bardzo dobre. Nie spodziewałem się, że aż tak mi się spodoba. Bardzo polecam.

Web serial dla każdego (LGBT) i trochę dla nikogo - wszak wszyscy wiemy, że te literki najczęściej nie cierpią się na wzajem:)) W miarę poprawna realizacja, scenariuszowo na poziomie ichnich telenowel. Druga gwiazdka za Andresa i Guillermo - miłe dla oka. I Tyle.

Fajny, "kryminał" w splecionym ze sobą świecie LGBT i polityki. Guillermo...BARDZO FAJNY ;) choć pokręcony. Animacje-przerywniki, też fajne...takie w stylu FRIDY KAHLO. Bardzo mi się podobały :)

Opis - transseksualna? Mamy 2021 rok, TRANSPŁCIOWA

bardzo miłe zaskoczenie, szkoda tylko, że brakuje właściwego zakończenia. A poirytowanych przerywnikami odsyłam do opisu > to jest serial, nie film.

A mnie się fajnie oglądało. Powiązania układy haki...