KLASYKI KINA LGBT+

Dodano: pt., 2022-10-14 14:17 , ostatnia zmiana: pt., 2022-10-14 14:34

Do klasyków warto wracać, zwłaszcza w czasach goniących szaleńczo za coraz to nowym i bardziej aktualnym. Kiedyś często owiane kontrowersjami czy protestami, dziś godnie reprezentujące pierwsze podejścia filmowe zróżnicowanego środowiska queer. Oto nasze jesienne propozycje klasyków.

Zaczynamy naszą podróż od "Dziewcząt w mundurkach" (1931), debiutu filmowego znanej austriackiej aktorki i reżyserki filmowej Leontine Sagan, ukazującego miłość nauczycielki do nowicjuszki szkoły z internatem dla dziewcząt z dobrych domów. Film przyszporzył reżyserce olbrzymie kłopoty związane z jego dystrybucją: krytyka pruskiego modelu wychowania oraz obraz lesbijskiej miłości między uczennicą i jej przełożoną budziły sprzeciw ówczesnych władz, co doprowadziło do trafienia tytułu na listę filmów zakazanych. Przez pewien okres dostęp do filmu był również utrudniony w Stanach Zjednoczonych, jednakże dzięki interwencji pierwszej damy Eleonor Roosvelt film trafił wreszcie na ekrany amerykańskich kin.

Wśród zbioru klasyków nie może zabraknąć również odważnego dzieła awangardowego "Pieśń miłości" (1950) Jeana Geneta, jedynego filmu reżysera, który powstał na podstawie własnego scenariusza. To erotyczna wizja miłości międzi więźniami i pilnującym ich strażnikiem, pełna pożądania i surrealizmu. (Po jego obejrzeniu nie powinno Was dziwić, że ze względu na odważne treści homoseksualne był długo wstrzymany od dystrybucji.)

W kolekcji czekają na Was aż trzy filmy mistrza homoerotycznych portretów Dereka Jarmana, okrzyknietego "pierwszym homoseksualnym reżyserem brytyjskim w historii filmu". Nadarza się okazja, by obejrzeć "Sebastiana" (1976), queerową interpretację legendy o św. Sebastanie nakręconym w całości w języku łacińskim czy "Caravaggio" (1986), pierwszy wielki sukces komercyjny Jarmana oraz zdobywcę Srebrnego Niedźwiedzia na Festiwalu w Berlinie. "Caravaggio" to biograficzna opowieść o Michelangelo Caravaggiu, wybitnym malarzu włoskiego baroku, przenikający jego dzieciństwo, wczesne porażki i późniejszy dorobek. Warto dostrzec fascynację reżysera chiaroscuro - silnym kontrastem światła i cienia - obrazów Caravaggio, którą przekłada wybitnie malarsko na język filmowy. Poszukiwania Jarmana uwypuklają zależności między sztuką filmową i malarstwem. Ostatnią naszą "jarmanowską" pozycją jest “Edward II" (1991), najbardziej teatralny z filmów mistrza. Uwspółcześniona adaptacja elżbietańskiej sztuki Chrisophera Marlowa opowiada o nieszczęśliwych losach króla Anglii, Edwarda, szaleńczo zakochanego w swoim podwładnym Gaveston'ie, ściągając tym samym na siebie gniew żony Izabeli i możnych. Film ten przyniósł nagrodę dla Najlepszej Aktorki Tildy Swinton w MFF w Wenecji.

Zanurzając się jeszcze na chwilę w latach 80. należy powrócić do legendarnego dzieła niemieckiej kultury LGBT+ "Taksówką do klozetu" (1980) Franka Ripploha czy „Po wschodniej stronie muru” (1985) Wielanda Specka. „Taksówką do klozetu” to historia oparta na życiu reżysera, w której bohater prowadzi podwójne życie. Za dnia to oddany nauczyciel w szkole, nocami i w weekendy poszukiwacz anonimowych seksualnych przygód z mężczyznami w tytułowej publicznej toalecie. Wszystko się zmienia, gdy poznaje Bernda.

Natomiast „Po wschodniej stronie muru” jest filmem twórcy nagrody
Teddy, która od 1987 wyróżnia queerowe filmy na Festiwalu w Berlinie. Felix z Berlina Zachodniego wyjeżdża do Wschodniej części, gdzie zakochuje się w Thomasie. Mężczyźni planują wspólną ucieczkę, żeby być razem.

Z kina niemieckiego przedzieramy się gwałtownie do lat 2000 z brawurowym brazylijskim klasykiem Karima Ainouza “Madame Satã” (2002): portretem queerowej ikony XX w. osób społecznie wykluczonych. Film ukazuje losy João Francisco, syna wyzwolonych niewolników, kryminalisty, mistrza capoeiry, czułego ojca, a przede wszystkim dumnego homoseksualisty i dragqeen. Należałoby dodać znacznie więcej, by krótko ująć tak bogat¹ i barwną osobowść. To z jednej strony agresywny macho o muskularnym ciele, a zarazem zmysłowy gej marzący o karierze na scenie, niesamowicie zagrany przez Lazara Ramosa. Wielokrotnie nagradzane dzieło to również hołd oddany pulsującej miejskiej Afro-Brazylijskiej grupie etnicznej, która wyłoniła się w Rio de Janeiro krótko po abolicji niewolnictwa.

Ostatnią propozycją na zakończenie naszej filmowej drogi po klasykach będzie odrestaurowana cyfrowo wersja „Dni ostatnich" (2003) C. Jaya Coxa. Romantyczne zderzenie dwóch kontrastujących światów Aarona, mormońskiego misjonarza i Chrisa, rozrywkowego, wyoutowanego geja zaowocuje nieznanym dotąd uczuciem i przewartościowaniem postrzegania świata. A jako wisienka na torcie 22-letni Joseph Gordon-Lewitt na ekranie! Filmowych przyjemności!

KOLEKCJA KLASYKI KINA LGBT+