Spojrzenie

Przykro mi, ale nie doceniam tej produkcji. Same farmazony. Do tego rozmówcy przeczą sobie nawzajem. Raz pogadanka o tym jak to gejowskim twórcom jest niby trudniej, za chwilę o tym, że osoby afiszują się z orientacją żeby mieć łatwiej. Raz pogadanka o tym, że nie można artysty definiować przez pryzmat orientacji, bo to nie ona nas definiuje, za chwilę, że orientacja to bardzo ważna cecha i odznacza piętno na twórczości. Samo bezsensowne lanie wody. Wytrwałem 15 minut i spasowałem. Zdjęcia przeciętne. Tylko kilka naprawdę dobrych.