Temat amalgamacji nie jest mi obcy. Przechodziłem z moim byłym proces jego asymilacji. Ciągła walka z systemem. W pełni rozumiem bohaterów obrazu. W filmie powala konflikt palestyńsko-żydowski. Nie jest to łatwa lektura, ale polecam.

Z jednej strony rozumiem bohaterów filmu. Sam mam niesamowitego brata, z którym łączy mnie miłość (oczywiście nie ta cielesna). Zawsze mogłem na niego liczyć, niezależnie w jakim wieku byłem i w jakiej sytuacji się znalazłem.

Film przyjemny dla oka i ucha. Jak mówi Thomas, trzeba postawić świat do góry nogami żeby zrozumieć ich miłość. Polecam