Pocztówki z Londynu /
Postcards from London

Strona archiwalna

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Ten film nie jest już dostępny z powodu zakończenia licencji.

Pocztówki z Londynu /
Postcards from London

Ocena: 3.3 / 5 (205 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   wizualne arcydzieło
  •   barwny i inteligentny
  •   piękne, młode, męskie ciała

Opis

 

Dwudziestoparoletni Jim postanawia wyrwać się z małomiasteczkowego, klaustrofobicznego świata swoich rodziców i wyruszyć w podróż do Londynu. Wielkomiejska dżungla szybko okazuje się dla niego obca i wroga – zostaje okradziony z całego dobytku. Jim szuka schronienia w ciemnych zaułkach Soho, gdzie wpada w oko wyjątkowej grupie męskich escortów, którzy swych klientów zdobywają nie tylko dzięki swej urodzie, ale przede wszystkim solidnemu wykształceniu.

W roli głównej wspaniały Harris Dickinson (Beach Rats, Czarownica 2, Matthias i Maxime, Mroczne umysły). Polska premiera filmu odbyła się na Festiwalu Transatlantyk.

Obrazki

Komentarze

Chciałem coś napisać, ale mowę mi odjęło... NEO powrócił, a MATRIX wciąż trwa. Bardzo dziwny film, ale nie dałem rady odejść od monitora - na ani sekundę. Ma w sobie jakiś przedziwny magnetyzm, chociaż zdecydowanie nie wprost. Jedna wielka przypowieść filozoficzna - dla mnie super. Jednak inni muszą ocenić sami, do czego zachęcam! Bardzo ZACHĘCAM!

Co by nie mówić słowo męska dziwka brzmi strasznie i samo w sobie jest sprzeczne.Dziwka to dziwka.Męski to męski.Ale słowo gawędzierz też sieje panike na portalach randkowych.Koneser sztuki brzmi o wiele lepiej.Tak czy inaczej wreszcie troche kultury na Legalnej Kulturze.I zawsze to lepsze od dowartościowania patologii w koronkowych pończoszkach Jonathana Agassi.

Film dla mnie wygląda jak spektakl teatralny.Do teatru nie chodzę i nie wiem czy kiedykolwiek pójdę.

Subtelny, delikatny, wrażliwy, wprowadzający zamęt w głowie, wznoszący na wyżyny, wysokiego lotu film. Dawno już nie było nic tak wartościowego, świeżego, odświeżającego umysł. Wreszcie coś, co przenosi w krainę fantazji, wyobraźni, której granice z rzeczywistością łatwo się zacierają. Naprawdę świetny warsztat, imponująca gra aktorów, zaskakująca wizja świata. Cieszę się, że powraca kino myślące.

Życie jak teatr,sztuka ,dzieło ? Kto z nas odróżni , kiedy mamy do czynienia z prawdziwym życiem,a kiedy z grą ? Czym jest piękno, a czym brzydota ? Kiedy mamy do czynienia z prawdą ,a kiedy z fałszem ? Jacy jesteśmy ? Jaki jestem ja, i kim właściwie jestem ? Może kolejnym powieleniem, fałszem, kiczem, w zasadzie nikim. Zaśmiecam tylko przestrzeń, przez jakiś czas,by stać się nawozem. Każdy z nas jest obrazem, niekoniecznie dziełem, pocztówką na pewno - niekoniecznie przesłaną .

Znakomite dzieło sztuki, perełka wśród oferowanych tu filmów.

Film wyjątkowy, surrealistyczny i pełen magnetyzmu. W pewnych momentach można go nie zrozumieć, ale jako całość jest przepiękną metaforą ludzkiego losu. Kojarzy mi się z PORTRETEM DORIANA GRAYA Oscara Wilde'a - tę powieść również gorąco polecam.

Oryginalny wizualnie, światło, cień, barwa, neony, stroje. Zabrakło treści, w której nadano by jakiś sens dziełu. Przeintelektualizowany, a jego artyzm jest przeszacowany. Gra aktorów w porządku. Moja ocena: 5.0/10

Harris Dickinson... Nie twierdzę, że jest bogiem seksu, ale jest w nim coś ujmującego. Film nakręcony w nietypowej konwencji, ale jest bardzo ciekawy. Polecam.

Co kto lubi...z trudem dotrwalem do 40 minuty tego "czegoś" . Na trzeźwo nie da rady...po % też nie zrozumiałem filozofiii/artyzmu tego "czegoś" Szkoda czasu, nie mój styl.