Ostatni rejs /
Last Ferry

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Ostatni rejs /
Last Ferry

Ocena: 3.2 / 5 (164 głosy)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   trzymające w napięciu połączenie thrillera i romansu
  •   zaskakujące zwroty akcji
  •   portret społeczności młodych gejów na słynnej Fire Island

Opis

Joseph jest młodym gejem, który na co dzień robi karierę jako prawnik na Manhattanie. Aby odreagować wybiera się na weekend za miasto do Fire Island, miejsca słynącego z gejowskich imprez. Wycieczka nie idzie jednak po jego myśli. Nie dość, że na wyspie poza sezonem brakuje atrakcji, to spotyka go coś strasznego - zostaje odurzony narkotykami i obrabowany przez nieznajomego mężczyznę, po czym staje się świadkiem morderstwa.

„Ostatni rejs” to trzymający w napięciu thriller nawiązujący klimatem i tematyką do słynnego już „Nieznajomego nad jeziorem”. Jego akcja dzieje się na Fire Island - wyspie będącej mekką gejowskiej społeczności (o której opowiada dokument „Sekrety Cherry Grove”). Film był prezentowany na wielu festiwalach kina LGBT+, w tym na jednych z najbardziej prestiżowych - Frameline w San Francisco oraz BFI Flare w Londynie.

Obrazki

Komentarze

Kilka fajnych zdjęć plaży i miejscowości nadmorskiej, ale słaba fabuła, szczególnie zakończenie.

Totalna beznadzieja. szkoda czasu.

Problemem tego filmu jest to, że usilnie podporządkował fabułę środowisku jednowymiarowej społeczności. Postacie i stereotypy nie odbiegają od schematu zachowań. A tak naprawdę ludzie są różni. Jeśli chciało się stworzyć thriller to w historii powinno się większy nacisk położyć na motyw zbrodni. Dretwa gra. MOJA OCENA: 4/10

Szkoda to mógł być fajny film. Ale chyba czegoś zabrakło. Scenariusz niedopracowany, a zakończenie całkowicie zaprzepaścił szansę na uratowanie tego filmu, a szkoda bo był potencjał....