Taksówką do klozetu /
Taxi zum Klo

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Taksówką do klozetu /
Taxi zum Klo

Ocena: 3.3 / 5 (268 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   Klasyk kina LGBT+
  •   Niesymulowany seks - TYLKO OD 18 LAT
  •   Historia oparta na prawdziwym życiu reżysera

Opis

Berlin Zachodni, rok 1980. Frank prowadzi podwójne życie. Za dnia znany jest jako Pan Ripploh, oddany nauczyciel w państwowej szkole. Lubi swoją pracę, uczniów i kolegów, ale nie robi nic więcej poza tym, co jest od niego wymagane. W nocy i w weekendy, znany jako Peggy, poszukuje anonimowego seksu, często w miejscach publicznych. Czasami sprawdza prace domowe uczniom czekając na kolejnych mężczyzn w toalecie, ale to jedyny moment kiedy jego dwa światy się spotykają.

Wszystko jednak może się zmienić, kiedy poznaje Bernda. Zaczyna się od przypadkowego spotkania, ale Bernd szybko wprowadza się do mieszkania Franka. Snują plany o wspólnej przyszłości. Bernd marzy o domu na wsi.

Frank go kocha, jednak nie może zrezygnować z anonimowego seksu. Berndowi oczywiście to się nie podoba, ale nie może go powstrzymać. Wybuchają kolejne kłótnie, które w końcu skłaniają Franka do przemyślenia całego życia, we wszystkich jego aspektach.

„Nie boi się ciał i otworów.”
CinePassion

„Krok milowy w historii wolności słowa i reprezentacji gejów w kinie.”
Observer

„Poruszająca komedia o pożądaniu i poszukiwaniu intymności.”
Daily Telepraph

„Nieskromnie szczery film.”
Roger Ebert

Obrazki

Komentarze

Tak było jeszcze kilkanaście lat temu. Obecnie w czasach grindra to niemal dokument. Teraz dzieje się to szybciej, przelotne relacje prawie nie istnieją.

Definicja skąd się wzieła epidemia AIDS powinien miec ten tytul

jesli chodzi o klaski wole bogow i potworow czy dumnych i wscieiłych od tego czegos bo gej jest tu pokazany stareotypowo i rozwiezile pragne zakomnikowac ze nie wszyszycy geje sa tacy

Niekonwencjonalny, ale dobry film. Warto obejrzeć klasykę filmu gejowskiego. Dzięki za ten i prosimy o więcej.

Super! Kawał historii, która skończyła się wraz z pojawieniem się internetu (pikiety w WC). A młodzież niech zobaczy jak wyglądał 40 lat temu kurczak! Dzisiaj jest dwa razy większy. Dlatego lepiej być wege :D

Komentarze do tego filmu mogą być różne, ale godny jest obejrzenia. Dla wielu współczesnych to jedyne źródło wiedzy o tym jak to było "kiedyś" - wcale nie tak dawno, bo ledwie 40 lat temu. Na marginesie tylko dodam: akcja toczy się w Niemczech - w Polsce było gorzej (trudniej). Ponadto w filmie ukazano stereotypowego homoseksualnego samca uzależnionego od seksu i to do czego uzależnienie to prowadzi. Jakkolwiek do tego filmu podejść to ukazane w nim zachowania są uniwersalne. Ukazują środowisko LGBT jak w soczewce - proponuję przestać się oburzać, a wziąć do roboty. Zmiana stereotypów musi zacząć się zmianą naszych obyczajów...

Intrygujący, choć nie rewelacyjny. Trochę przemęczony sexizmem i nagością.

Film odrażający i obleśny. Dzięki niemu wiadomo skąd bierze się czasami uzasadniona homofobia. I dlaczego AIDS zebrało takie żniwo najbardziej w środowisku LGBT, choć nawet to niewiele nauczyło, bo podobne zachowania wciąż są powielane...

W dziedzinie gejowskiej aktywności jak widać innowacyjność ma najmniej do powiedzenia i nie dzieje sie nic nowego,bowiem wszystko to pewnie już istniało w czasach starożytnej Grecji i Rzymu.Teraz tylko taksówki bardziej wypasione.

Fajnie obejrzeć film z przed lat i dawne realia. Jakość i poczucie piękna oczywiście dziś są niewspółmierne do tamtych czasów. Lecz w zachowaniu, relacjach między mężczyznami i potrzebami, nie wiele się zmieniło do obecnych czasów.
Film jest odważny i dosadny. Przyjemny, typowo gejowski i queerowy klimat. Osobiście wolałbym aby niektóre sceny wygasły w obecnych czasach, na rzecz może czegoś nowego, "ładniejszego", "milszego". Wciąż jednak jeat aktualny. Tylko klozety są ładniejsze i czystsze, LOL.

Dobry film. Czasy się zmieniają a geje cały czas tacy sami. Generalnie wszystko i tak się kręci wokół sexu, używek, zabawy i konsekwencji z tym związanych. Technika coraz lepsza a problemy te same.

Wglad w ciemna strone zycia.
Niepokojacy zapis desperacji ludzi sklonnych zrobic wszystko dla seksu. Ilustracja tego co sie dzialo w latach 80-tych i jaka droga rozprzestrzenil sie AIDS.

Z pewnością w 1980 r. ten obraz był krokiem milowym, pewnie wówczas oczekiwanym, ale... obawiam się, że dla niektórych, którzy teraz np. przewodzą Polsce (zakładając, że skrycie ;) pragnęli go obejrzeć), mógł być jedynym i z takim "odkrytym" obrazem - obleśnym, rozwiązłym, przegiętym - pozostali, co zdecydowanie do dziś pokutuje stereotypowym myśleniem o "chorych pedałach". Z pewnością tytuł w punkt, pokazuje dystans twórcy do siebie itp., ale też świetnie opisuje to gówno, w jakim żył. Jasne zapewne dla wszystkich, że nie było wówczas szans na szukanie "miłości" poza "toaletowym światkiem". Ps. Mam jednak nadzieję, że dzieci, które brały udział w tym filmie nigdy go nie widziały... Sorry!

Faktycznie codzienny i conocny behavior bohatera jest wyjątkowo odstręczający. Ale - takie było życie gejów w tamtych czasach. Zresztą nie wiem, czy teraz to też nie jest aktualne w Polsce, przynajmniej poza dużymi miastami i poza tzw. jet society. Idzie mi o oczywisty dysonans pomiędzy wysoką kulturą, którą się nam narzuca w jedynej dopuszczalnej wersji, czyli tradycyjno-heterpseksualnej na temat miłości a własną bynajmniej nietradycyjną seksualnością. Nie mogąc być Romeem ani Julią, możemy dublować idiotyczne ułudy pani Bovary w dowolnych układach albo po prostu pogrążyć się w seksie jako takim. Finał? Ciągłe niespełnienie - patrz choćby Witkacy. Oraz niekoniecznie całkowicie uświadomiony kac moralny. A czy moralność dotyczy również odmieńców? Druga strona - w tej chwili zdecydowanie mocarniejsza - nam tego odmawia. Przekłada się to również na naszą i świadomość, i życiową praktykę. Trudno być moralnym, skoro się nie ma praw do jej pryncypiów.

Faktycznie codzienny, z zwłaszcza conocny behavior bohatera jest mocno odstręczający, ale taka była rzeczywistość tamtych czasów. Jak się nie mogło, bo się nie miało prawa sublimować swoich emocji wg prawideł obowiązującej etyki hetero, to pozostawał tylko nagi seks. O seksualności (i bynajmniej nie homo) niepoddanej wymogom kultury pisał dosadnie już markiz de Sade.

Obrzydły film , tak samo jak główny bohater. Szkoda czasu. Pół godziny bo tyle wytrzymałem zmarnowane. Stare czasy czy nowe, trzeba mieć poczucie godności, jakiś kręgosłup moralny, u głównego bohatera ewidentnie jego wizerunek nauczycielski nie współgra z ciotowatym życiem.

Zobacz także