Powierzchnia /
The Surface

Strona archiwalna

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Ten film nie jest już dostępny z powodu zakończenia licencji.

Powierzchnia /
The Surface

Ocena: 3.3 / 5 (204 głosy)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   niesamowity Harry Hains w roli głównej
  •   poszukiwanie miłości, szczęścia i rodziny
  •   namiętny romans ze starszym mężczyzną

Opis

 

Evan jest studentem, który mieszka razem ze swoim chłopakiem Chrisem. Dorastał bez rodziców, przenoszony z jednego domu zastępczego, do kolejnego, teraz stara się zrozumieć, czym jest rodzina, miłość i bezpieczeństwo. Pewnego dnia kupuje na wyprzedaży nieużywaną od dawna kamerę filmową, a wkrótce potem poznaje Petera - którego dzieciństwo rejestrowała na starych taśmach. Ich znajomość szybko przeradza się w romans, który stawia pod znakiem zapytania związek Evana.

Obrazki

Komentarze

Gniotttt Niby pomysl dobry…

Gniotttt
Niby pomysl dobry ale wszystko to plytkie nudne
..... i nie idzie w zadnym kierunku.
Coraz slabsze te filmy nam oferuje OUTFILM
........ Pozdrawiam

Pozytywne zaskoczenie :) niczego się po tym filmie nie spodziewałem a tymczasem zobaczyłem dość solidnie zrealizowany portret psychologiczny i emocjonalny jednostki szukającej swojego miejsca w świecie. Lubię takie niespodzianki :)

Już od początku widać słabość reżysera do androgynicznych wdzięków głównego bohatera.Ale to przecież już grzechem nie jest.Uczciwiej jednak byłoby nakręcić słodkiego pornolka zamiast snuć ckliwe dyrdymałki o niehetronormatywnych trudniach,które z gracją skaczą sobie z odwłoka na odwłok.

Zupełnie niezły film, obejrzałem z przyjemnością. Dobry pomysł, przyzwoicie zagrany, dobra muzyka, trochę życiowych refleksji... Nie widzę tam żadnego psychopaty. Nie kieruj się komentarzami malkontentów, Natalio :)

Przesłodzony, ckliwy i przewidywalny. Chwilami dialogi jak z pornola "ojciec - syn ". Temat tożsamości, poszukiwań wewnętrznych , alienacji - na plus. Być może miała być subtelna ekspresja, podkreślona muzyką , wyszedł sentymentalny obrazek na ścianę.

Niestety, film do mnie nie przemawia. Ani jego twórcy, ani aktor, ani to, co by chciał przekazać. Unoszenie się w wodzie przeniesione na unoszenie się w życiu, ślizganie się po falach, ślizganie się po powierzchni życia. Bez zaglądania głębiej. Szkoda.

Kolejny niezrozumiały dramat psychologiczny. O pewnym kmiocie, co miał dobrze a chciał lepiej - ograny schemat w gay-cinema - jakby powiedział IGOR3 ;) Nie zrozumiałem co znaczy zamiłowanie do basenów ani tytułowa powierzchnia wody. Film jest o zdradzie. Przykro się to oglądało :( Jakoś nie ruszają mnie udręki twórcze i rozterki moralne tego żałosnego celebryty - jakby powiedział IGOR3 ;)

Zobacz także