M/M
/
M/M

Zainstaluj Adobe Flash
Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.
Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć
listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.
M/M
/
M/M
- techno, seks i sztuka, czyli alternatywne oblicze Berlina
- połączenie dramatu, thrillera i video artu
- obraz pożądania, alienacji i problemów z tożsamością
Dlaczego warto obejrzeć
Opis
Matthew, młody Kanadyjczyk, od niedawna mieszka w Berlinie, gdzie nikogo nie zna. Pewnego dnia spotyka zjawiskowego Matthiasa, który jest dla niego chodzącym ideałem - kimś, kim sam chciałby być.
"M/M" to eksperymentalny obraz, w którym mieszają się ze sobą różne filmowe formy - dramat, thriller, video art i teledysk. Inspiracją dla reżysera było uczucie, które towarzyszyło mu po przeprowadzce do Berlina oraz same miasto - mekka miłośników techno i outsiderów szukających przygód. Każdy z nich, będąc całkiem anonimowym, może dowolnie kształtować swoją tożsamość, podobnie jak główny bohater filmu.
"Ten projekt zaczął się od różnych notatek o moich doświadczeniach, które zrobiłem po przeprowadzce do Berlina. Przeniosłem się tam jesienią 2013 roku i wszystko w tym mieście było dziwne, nowe i ekscytujące. Wpadłem w świat nocnego, gejowskiego życia i szybko poznałem wielu ludzi w podobnej sytuacji – obcokrajowców, głównie osoby LGBT, z całego świata. Było to niezwykle inspirujące – zupełnie nowe życie (...) W "M/M" chciałem pokazać prawdziwe, ludzkie problemy. Mimo, że film zawiera w sobie dużo treści dotyczących gejowskiego seksu, droga którą idą bohaterowie jest uniwersalna - to siłowanie się z własną tożsamością, pożądaniem, alienacją. (...) "M/M" jest także moją wersją europejskiego thrillera psychologicznego, szczególnie z lat 70. i 80. Pokazuje ten gatunek z mojej własnej, północnoamerykańskiej perspektywy. Moją główną inspiracją było “Opętanie” Andrzeja Żuławskiego oraz filmy “Zmysłowa obsesja” I “Nie oglądaj się teraz” w reżyserii Nicolasa Roega." Drew Lint, reżyser. Więcej do przeczytania tutaj.
Bardzo ciężki film. Źle się ogląda, ponieważ fikcja miesza się z rzeczywistością. Zakończenie filmu dla mnie bez sensu.
No i co tu napisać na temat tego filmu sam nie wiem. Dla mnie nie zrozumiała treść filmu. A wydawało mi się ze jestem dość inteligentnym facetem Osobiście nic nie zrozumiałem
Proponujecie coraz bardziej beznadzieje.
Jeszce można dodać fascynacja a nawet element psychozy głównego bohatera w stosunku do chłopaka.
Film słaby podejrzewam ze najsłabszy w ciągu całego roku premier.Niestety.
Dla mnie ciekawy. Ładny obraz. Warto podkreśli, że to VIDEO ART. Aczkolwiek kontrowersyjny.
film tragedia
Ciężki i bardzo trudny ę odbiorze. Może art. lecz dla mnie bez znaczenia. Nic nie poczułem . A szkoda.
Bardzo ciekawe kino eksperymentalne, warte uwagi wątki techniczne :)
ps. nie lubię takiego przemocowo stylizowanego seksu.
Sporo motywów autoseksualnych, stylizowanie się na swojego partnera, które doprowadziło aż do morderstwa :c
super, dobrze budowany obraz, nie jest to kolejne nudne romansidło nastolatków, powiew świeżości, ciesze się z tej premiery, myślę że dla samych wartości wizualnych warto obejrzeć.
Bardzo klimatyczny i dopracowany wizualnie. Opowiada o ludziach mocno odklejonych od rzeczywistości, więc w sumie nic dziwnego, że sam film też taki jest. Ale to na plus, bo sprawia, że zapada w pamięć. No i moim zdaniem tu nie chodzi o samą historię, tylko raczej o stany emocjonalne. Jeśli ktoś się spodziewa konwencjonalnego filmu, to może się rozczarować. Więc raczej dla miłośników sztuki współczesnej - dla mnie 5 gwiazdek.
Jak dla mnie beznadzieja, bardzo nie zrozumiała treść niczym w japońskim kinie . :(
Jest to moja opinia może komuś się spaodoba ?
Nuda, beznadzieja .szkoda czasu
Zdjęcia - bardzo dobre.
Aktorzy - ze wzrokiem tęskniącym za rozumem.
Film wnosi NIC, albo i mniej.
Ocena total - masakra z katastrofą.
no cóż - kino art. W filmach takich najczęściej ich twórcy tylko wiedzą ; o co chodzi.
Film trudny. Chyba jeszcze raz obejrze...
Bardzo dziwny film i trochę niezrozumiały. Broni się tylko pięknymi zdjęciami, ale fabuła nadrealistyczna
Myślę że jednak powinny pojawiać się filmy ze scenami typowego seksu. Kiedyś filmy były ciekawsze, zdecydowanie.
No dramat - i bynajmniej nie chodzi mi o gatunek filmu. Obejrzałem cały, a i tak nie wiem o co w nim chodziło - jeżeli tak wygląda video-art to ja już nie chcę...
jeden punkt za muzykę drugi za zdjęcia Berlina... reszta, to pijacko - narkotyczna wizja autora tylko dla prawdziwych koneserów awangardowej sztuki filmowej - bohaterowie bez celu życiowego pogrążeni w niebycie i depresji z objawami klinicznymi :)
Wspaniały. Trzyma w napięciu od pierwszych minut, sprawia, że zapominasz o oddychaniu. Wszyscy tu piszą o oderwaniu od rzeczywistości, a dla mnie to bardzo realistyczny, wręcz naturalistyczny obraz ludzkich stanów i emocji. Przeczytałam opis dopiero po obejrzeniu i odebrałam ten film dokładnie tak, jak mówi o nim reżyser. Zakończenie też dobre, chociaż w głębi duszy, jak zwykle chciałabym happy endu. Tak się kończy ucieczka przed samym sobą. Dodatkowy plus za piękne zdjęcia i muzykę.
Nie jest to lekki film na niedzielne południe, ponieważ wymaga skupienia i pewnego zaangażowania w akcję, która prawie całkowicie zastępuje dialogi.
O wychodzeniu po kanapki w trakcie oglądania nie ma mowy.
Fajna pozycja! Dla amatorów czegoś więcej niż popkulturowa papka o zapachu popcornu.
Fajny pomysł na fabułę i świetnie zrobione sceny całkowicie pozbawione dialogów. Muzyka dodatkowo ilustruje emocje.
Polecam
Beznadziejne kino, gorzej chyba nie można było tego zrobić. Lubię mocne i ambitne kino, niestety to nie miało z ambicją nic wspólnego. Jak do tej pory najgorszy film jaki oglądałem. Zdecydowanie nie polecam.
Beznadziejne kino, gorzej chyba nie można było tego zrobić. Lubię mocne i ambitne kino, niestety to nie miało z ambicją nic wspólnego. Jak do tej pory najgorszy film jaki oglądałem. Zdecydowanie nie polecam.
Bardzo ładny film. Zapada w pamięć. Wcale nie taki trudny w odbiorze jak piszą niektórzy. Zmysłowe, emocjonalne i świetne zdjęcia artystyczne prowadzą widza przez całą fabułę. Jest kilka momentów, które mieszają rzeczywistość ze snem i dopiero następna po nich scena wyjaśnia tę niepewną. A do tego klimatyczna, acz trochę ciężka muzyka. Światło, kolory, ładni aktorzy robią dobre wrażenie. Fabuła natomiast jest trochę odrealniona. Zbyt idealna, ale z drugiej strony to wyidealizowany obraz fantazji jednego z bohaterów - pożądliwe pragnienie stania się inną osobą, która jej się spodobała. Do tego stopnia by ją zastąpić - ot wytłumaczenie zakończenia. W realu można by to nazwać psychopatyczną obsesją. We śnie lub w myślach jednie fanatyczną obsesją. Szkoda, że ten film taki krótki.
Po prostu chłopaki nakręcili co im w kroku gra - a ty widzu męcz sie i oglądaj.Oj puste te techno-główki.Przerost formy nad treścią to najłagodniejsze określenie.
Dla mnie to film, który angażuje moje zmysły: wzrok, wzrok i jeszcze wzrok, może trochę słuch i chwilami dotyk. Bardzo realistyczny, plastyczny, jakby dający się modelować, jakby poddający się mojej wyobraźni. A może to moja wyobraźnia ulega filmowi? Nie wyczuwam granicy....
Ten film jest głupi aż po plecach.
dno, dno, dno, wartość tego filmu może się równać z kłakiem ze świńskiego odbytu
zajebisty film, psychodeliczny, klimatyczny, niepokojący. Onirycznie prowadzona fabuła, ale w pełni zrozumiała (czego tu niektórzy nie skumali?!) Kojarzy się atmosferą i stylem z "Rokiem Tygrysa" (też super!) Ibena. No i znowu ten Berlin... i zapierający dech Nicolas grający Matthiasa...
Obsesyjne zauroczenie na pograniczu psychozy, a całość nakreślona a raczej namalowana, pięknymi obrazami pełnymi labiryntów świadomości i podświadomości.
Do tego techno klubowy Berlin i...Endlicher piękny do bólu
ladne i berlinskie
Dobre kino polecam!!!!!!!!
zakończenie bez sensu ale film taki trochę fetyszowy klimaty sportowe i nie tylko
Nic nie wiadomo. Widz podczas oglądania sam sobie tworzy fabułę. Słabe.
komentarze na tym portalu dają mi raka xd
Ciężki, nudny, męczący film. Ujęcia tylko ładne.
Ciężki, nudny, męczący film. Ujęcia tylko ładne.
komentarze na tym portalu dają mi raka xd
Nic nie wiadomo. Widz podczas oglądania sam sobie tworzy fabułę. Słabe.
zakończenie bez sensu ale film taki trochę fetyszowy klimaty sportowe i nie tylko
Dobre kino polecam!!!!!!!!