Bogowie i potwory /
Gods and Monsters

Strona archiwalna
Ten film nie jest już dostępny z powodu zakończenia licencji.

Bogowie i potwory /
Gods and Monsters

Ocena: 4.4 / 5 (138 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   zdobywca Oscara za scenariusz oraz dwukrotnie nominowany za role Iana McKellena i Lynn Redgrave
  •   adaptacja powieści biograficznej Jamesa Whale'a - słynnego reżysera "Frankensteina"
  •   historia niezwykłej relacji między starszym mężczyzną i jego młodym ogrodnikiem

Opis

Nagrodzona Oscarem biografia słynnego amerykańskiego reżysera Jamesa Whale, twórcy takich klasyków kina jak "Frankenstein" i "Narzeczona Frankensteina".

Po przejściu na emeryturę James Whale (Ian McKellen) odsuwa się od towarzyskiego życia Hollywood. Prowadzi teraz spokojne życie w swojej rezydencji, a wolne chwile poświęca malarstwu, które zawsze było jego pasją.

Pewnego dnia zatrudnia młodego ogrodnika, Claya (Brendan Fraser). Zafascynowany niezwykle przystojnym mężczyzną artysta prosi go, żeby ten dla niego pozował. Spędzają w pracowni długie chwile i powoli się zaprzyjaźniają. Jednak Clay zadaje dużo pytań, które przywołują wspomnienia i budzą demony z przeszłości. Demony, które przyczyniły się do sukcesu artystycznego Jamesa Whale, ale które odcisnęły też na nim bolesne piętno.

Obrazki

Komentarze

Arcydzieło klasyk kina gejowskiego Ian McKellen powinien dostać Oscara .

Ciesze się ze na outfilm z pierwszego filmu biograficznego.

Filmy biograficzne są zwykle bardzo dobre ponieważ to życie pisze scenariusz.

wielka pustka w pięknym domu

gorzki koniec słodkiego życia celebrytów.Film wybitny ale raczej nie dla widzów TVN.znakomici aktorzy,co tutaj nie często się zdarza

Nic dodać, nic ująć

... po przeczytaniu komentarzy moich poprzedników. Arcydzieło, fantastyczna gra, niesamowici aktorzy. Tylko tyle, bo za dużo widzę i czuję odniesień do mojego życia, film jest dla mnie zbyt osobisty, żebym naprawdę mógł go obiektywnie ocenić.

Miłość nieszczęśliwa...

Film o artyście, który kochał miłość (sic!), ale nigdy prawdziwej nie doświadczył. Prawdziwej-wiecznej... i tak jest z wieloma z nas.

Zobacz także